Telepraca to forma pracy z domu. Do jej wykonywania używa się środków komunikacji elektronicznej, np. telefonu. Pracownik przekazuje swojemu szefowi sprawozdania i wyniki również za pomocą tych środków. Telepraca wady i zalety – czy to łatwa forma wykonywania pracy?
Telepraca – zalety
Dużą zaletą telepracy jest brak codziennej konieczności dojeżdżania do biura czy miejsca pracy. By zdążyć na ósmą, trzeba wstać przed szóstą. Korki to nieunikniony element ruchu drogowego w dużych miastach. Telepraca pozwoli na zaoszczędzenie cennego czasu oraz pieniędzy na benzynę lub komunikację miejską. By zdążyć na ósmą w przypadku telepracy można wstać pół godziny wcześniej.
Telepraca daje też poczucie wolności. Co prawda mamy wyznaczone zadania i przełożonego, ale nie stoi on nad nami w sensie dosłownym. Nie trzeba ubierać się bardzo formalnie i wykonywać starannego makijażu i fryzury.
Są osoby, dla których telepraca, w domowym zaciszu, będzie po prostu mniej stresująca. Zbyt duży stres wpływa na każdą dziedzinę naszego życia – od satysfakcji zawodowej po relacje z przyjaciółmi, rodziną czy partnerem. Praca przy własnym biurku, w otoczeniu, które lubimy, da poczucie ukojenia.
Telepraca – wady
Są osoby, którym zdecydowanie łatwiej pracuje się, gdy idą do biura. Muszą wtedy wyjść z domu, zebrać się. W pracy czują się pod pewnego rodzaju presją, „zmuszeni” do wykonywania swoich obowiązków, ale w dobrym sensie – czując, że szef patrzy, robią to, co muszą i wychodzą do domu. W telepracy trzeba uważać na rzeczy, które mogą ich rozpraszać, a w domu mamy ich mnóstwo – dzieci, sprzątanie, telewizja.
Niektórzy wolą też, by dom był tylko miejscem dla relaksu, a biuro – do pracy. Telepraca nieco zaciera te granice. Nie każdy chce pracować i jeść przy tym samym stole, a w przypadku mniejszych domów czy mieszkań tak trzeba będzie zrobić. Poza tym, w domu można napotkać techniczne problemy np. z łącznością internetową lub z prądem. W biurze też takie rzeczy mogą mieć miejsce, ale wtedy przełożony jest tego świadomy i nie może nikogo obwinić za to, że np. mail czy raport nie został wysłany o konkretnej godzinie.
W biurze poznaje się też przyjaciół i znajomych, z którymi, po pracy, spędza się wolny czas i można z nimi porozmawiać o tym, co się w pracy dzieje, a nawet ponarzekać na szefa. Kilkunastominutowa przerwa na kawę dodaje nie tylko kofeiny, ale też poprawia humor i pozwala na nawiązanie więzi z kimś, kto dobrze zrozumie naszą zawodową sytuację. W przypadku telepracy kontakty te zostają, siłą rzeczy, bardzo ograniczone. Można kontaktować się np. za pomocą mediów społecznościowych, ale nie będzie to interakcja tak naturalna.